||

Gmina dołoży ponad 100 tys. do budowy kortu

Co o tym sądzisz?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Plany inwestycyjne są. Gorzej z ich realizacją. Gmina Śrem, podobnie jak inne samorządy, zderza się z brutalną rzeczywistością. Ceny drastycznie poszły w górę. Przetargi są, ale zainteresowanie nimi jest znikome. Problem leży też gdzie indziej. Jeśli znajdzie się wykonawca, to wartość inwestycji po przetargu znacznie przekracza kwotę, którą gmina zapisała w budżecie.


Hieronim Urbanek - plakat wyborczy
Śrem Nasze Miasto 320x320 Komórki

Taka sytuacja powtarza się przy każdym otwarciu ofert. Między innymi dotyczy budowy kortu tenisowego przy Szkole Podstawowej nr 6 w Śremie. Gmina na ten cel miała zamiar przeznaczyć 228 621,40 zł, a zakres prac przewidywał: roboty ziemne, roboty budowlane, podbudowę pod kort, wykonanie nawierzchni ze sztucznej trawy na podkładzie elastycznym.





Do przetargu przystąpiła tylko jedna firma – Usługi Ogólnobudowlane Adam Hołderny z Mechlina, która zaproponowała wykonanie zamówienia za kwotę 359 160 zł, co oznacza, że gmina do tej inwestycji musi dołożyć 130 tys. zł.

Warto zaznaczyć, że w budżecie gminy w rubryce “Budowa kortu tenisowego SP Nr 6” widnieje kwota 400 tys. zł, ale miała ona wystarczyć na większy zakres prac. Planowane jest bowiem także m.in. ogrodzenie i zadaszenie obiektu. To będzie musiało jednak poczekać…

O to, by przy „szóstce” powstał porządny kort zabiegali członkowie Śremskiego Towarzystwa Tenisowego, które z roku na rok działa coraz prężniej. – Gmina Śrem powoli budzi się do tenisowego życia. Do dyspozycji mamy tylko jeden kort. Mam na myśli obiekt w Psarskiem, ponieważ kort w SP nr 6 jest w zasadzie boiskiem wielofunkcyjnym. Osób aktywnie grających w tenisa jest coraz więcej. Jeden obiekt to zdecydowanie za mało, dlatego narodził się pomysł, by zbudować nowy kort, który byłby darmowy dla mieszkańców – informuje Emil Majsner.