Wczoraj w Śremie po raz kolejny zabrakło karetki pogotowia, bo te były w rozjazdach. Jedna przykładowo w Kościanie. W związku z czym do 62-letniego mężczyzny zadysponowano helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na miejsce wysłano również strażaków. Ci w tym czasie znajdowali się na ćwiczeniach w śremskiej odlewni.
Niemniej dojechali pod wskazany adres zanim helikopter wylądował. Już wówczas pacjent, mieszkaniec jednego z bloków w sąsiedztwie targowiska miejskiego, zaczynał dochodzić do siebie. Gdy już obejrzał go lekarz z LPR, to było już z nim całkiem dobrze. Na tyle dobrze, że medyk uznał, iż nie ma potrzeby transportować go do szpitala.
Pacjent może udać się do lekarza rodzinnego lub skorzystać z nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej.
Innymi słowy, nie było zagrożenia życia, co jest podstawą do tego, aby wezwać karetkę pogotowia czy w ostateczności helikopter medyczny. Śmigłowiec wrócił „na pusto”.