Gmina rozważa wprowadzenie miejskich skuterów elektrycznych
W czwartek, 9 czerwca burmistrz Adam Lewandowski na portalu społecznościowym zaprezentował zdjęcie, na którym pozuje ze skuterem elektrycznym. Okazuje się, że do drzwi ratusza ponownie zapukał inwestor, który planuje uruchomienie nowego systemu wynajmu pojazdów na minuty.
– Burmistrz Śremu Adam Lewandowski wysłuchał oferty firmy, która chce wprowadzić na teren Śremu system wypożyczania skuterów elektrycznych. Przeanalizowane zostaną warunki umowy, finansowania oraz zasadność uruchomienia takiej usługi we współpracy z gminą Śrem w przyszłym roku – informuje Julia Projs.
System obsługuje firma Blinkee, która jest również operatorem znanych już śremianom hulajnóg elektrycznych. Oferuje możliwość szybkiego i ekologicznego przejazdu przez zatłoczone miasto. Jak wygląda kooperacja pomiędzy blinkee.city a samorządami?
Zasady są dość przejrzyste: miasto wynajmuje pojazdy Blinkee, które zostaną włączone do współdzielonej usługi, a także przygotowuje odpowiednie miejsca parkingowe. Z kolei blinkee.city szkoli osoby z zakresu wymiany baterii, dba o serwis pojazdów oraz udostępnienia i utrzymuje systemy, aplikację oraz infolinię, a także weryfikuje użytkowników. Partnerzy wspólnie promują usługę wśród mieszkańców.
Inwestor wśród korzyści wymienia: oszczędność czasu, przestrzeni, pieniędzy i energii. Podkreśla także korzystny wpływ eko-pojazdów na środowisko. Ze skuterów mogą korzystać osoby pełnoletnie. Trzeba także posiadać ważne prawo jazdy dowolnej kategorii, jeśli 18 rok życia został ukończony w 2013 roku lub później. Natomiast wystarczy dowód osobisty, jeśli użytkownik ukończył 18 rok życia przed rokiem 2013. Oczywiście trzeba także posiadać aktywne konto w aplikacji mobilnej blinkee.city.
Skutery są dwuosobowe i są wypożyczane na podobnych zasadach jak hulajnogi. Ich zasięg to około 75-80 km i poruszają się z prędkością nie większą niż 45 km/h. Każdy jest wyposażony w dwa kaski. Czy taka usługa przyjmie się w Śremie? Czy jest potrzebna? Ciekawi jesteśmy opinii naszych czytelników.
