Rankiem przed godziną 8 na ul. Piłsudskiego w Śremie, na wysokości pozostałości po żydowskim cmentarzu doszło do zdarzenia drogowego. Uczestniczyły w nim dwa pojazdy osobowe i rower
W wyniku zderzenia pojazdów do szpitala zabrana została kierująca rowerem. Z naszych informacji wynika, że nie doznała ona poważnych obrażeń ciała, które zagrażałyby jej życiu.
Z kolei z ustaleń policji wynika jednoznacznie, kto jest sprawcą porannego zdarzenia drogowego.
Z relacji uczestników wynika, że rowerzystka przekraczała jezdnię poprawnie, poruszając się po wyznaczonej ścieżce rowerowej. Kierowca volkswagena, jadąc od strony Śremu, widział rowerzystkę i zamierzał ustąpić jej pierwszeństwa. Zwalniał, być może nawet się zatrzymał. Tego nie zauważyła osoba kierująca cadillaciem, która wjechała w tył poprzedzającego go volkswagena. Ten siłą zderzenia został przepchnięty na przejście dla pieszych i ścieżkę rowerową na nim, a w konsekwencji wjechał w rowerzystkę.
Na czas policyjnych działań wyłączony z ruchu został odcinek ul. Piłsudskiego od ronda przy Sezamie do skrzyżowania z ul. Kajetańczyka. To w połączeniu z trwającym remontem ul. Gostyńskiej jeszcze bardziej wpłynęło na jakość poruszania się pojazdami w mieście, które momentalnie stanęło w korku.
Rowerzyści z kolei zauważają, że wspomniane przejście, na którym doszło dziś do potrącenia, jest bardzo niebezpiecznie. Pomimo faktu, że znajduje się tam oznakowana ścieżka dla rowerów, to mało kierowców jadący od strony Śremu lub do miasta, decyduje się na ustąpienie pierwszeństwa przejazdu rowerzyście, który w tym miejscu ma bezwzględne pierwszeństwo, o czym – zdaje się – kierujący poruszający się drogą – zapominają.
