Image

Śpieszyło mu się, aż za bardzo!

Co o tym sądzisz?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Zdarzenie miało miejsce w niedzielę 29 maja w Śremie. Drogówka w patrolu przy ul. Grunwaldzkiej i Staszica zauważyła motocyklistę. Policjanci zmierzyli prędkość pojazdu. – Pędził z prędkością 106 km/h przy dopuszczalnej 50 km/h – przekazuje podinsp. Ewa Kasińska, oficer prasowy KPP Śrem.

Kierowca został zatrzymany do kontroli drogowej.



Motocyklem marki kawasaki kierował 34-letni śremianin. Z wykroczenie drogowe policjanci zatrzymali mu uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi na 3 miesiące. Jego konto zasiliło także 10 punktów karnych, a portfel stał się „lżejszy” o 1500 zł – taką właśnie karę nałożyli na niego policjanci.

– Tym razem nikt nie odniósł obrażeń ciała, ale zachowanie motocyklisty było kompletnie nieodpowiedzialne. W niedzielne przedpołudnie, w centrum miasta, w rejonie, w którym ludzie spacerują, idą do kościoła on zrobił sobie tor wyścigowy – dodaje Kasińska.

Czytaj także: Motocyklem wbił się pod samochód. Trafił do szpitala


Berdychowski Wv

Przy tej okazji policjanci przypominają, że najczęstszymi przyczynami wypadków spowodowanych przez motocyklistów są: niedostosowanie prędkości do warunków ruchu, nieprawidłowe wyprzedzanie oraz niezachowanie bezpiecznej odległości od innego pojazdu.