Image

NIE ZATRZYMUJĄ SIĘ!

Co o tym sądzisz?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Sobotnie spotkanie od początku przebiegało pod dyktando podopiecznych Macieja Fujaka. Już w 3 minucie stuprocentową okazję miał Hubert Szyszka, ale przestrzelił z bliska nad poprzeczką. Kwadrans później Zawisza wyszedł jednak na prowadzenie. Po podaniu Remigiusza Szyszki świetnie piłkę w polu karnym przyjął Tomasz Malicki i strzelił nie do obrony pod poprzeczkę. Gospodarze nie zagrażali, a goście dążyli do zdobycia kolejnych goli. Groźnie z woleja minimalnie nad poprzeczką uderzał Dawid Koralewski, a kolejnej sytuacji nie wykorzystał Hubert Szyszka. W myśl przysłowia do trzech razy sztuka napastnik Zawiszy zrehabilitował się jednak w 44 minucie i podwyższył na 2:0.

W drugiej połowie na chwilę inicjatywę przejęli rywale, którzy sprawdzili czujność Tomasza Stachowiaka, ale ten nie dał się zaskoczyć. Po chwili wszystko wróciło jednak do normy i to lider dyktował warunki. Efektem były kolejne dwa trafienia. Najpierw do siatki trafił Tomasz Malicki, a chwilę potem podwyższył Amadeusz Idkowiak i po 70 minutach było 4:0. Zawisza nie zdołał jednak zachować czystego konta. Chwilę potem jak Adam Gąsiorowski zastąpił między słupkami Tomasza Stachowiaka pokonał go… Karol Sójka, który nieszczęśliwie próbował naprawić swój błąd. W 81 minucie kropkę nad „i” postawił jednak Michał Czaplicki, który przelobował bramkarza Ruchu, a trzecia asystę zaliczył Remigiusz Szyszka.



Tomasz Malicki dwukrotne wpisał się na listę strzelców i ma na koncie już 14 trafień

Zawisza odniósł czwarte wiosenne zwycięstwo i wciąż pozostaje niepokonany na boiskach A-klasy. Punkty w Nowym Belęcinie zgubił za to wicelider z Pudliszek i w efekcie przewaga nad Zjednoczonymi wzrosła z 9 do 11 punktów.

Teraz to drużyna z Dolska zmierzy się z Piastem Nowy Bęlęcin. Początek spotkania w sobotę o godzinie 15.00, a kolejnym rywalem będą Zjednoczeni.