Image

Echa publikacji. Śmieci zostały usunięte

Co o tym sądzisz?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

W ubiegłym tygodniu na naszych łamach informowaliśmy śremian o „pięknej” wizytówce miasta przy drodze wojewódzkiej. Od kilku, jeśli nawet nie od kilkunastu dni, spacerując w obrębie Grunwaldzkiej i Zamenhofa można było podziwiać stare tapczany, walizki podróżne, fragmenty armatury łazienkowej, które piętrzą się pod jedną z tablic reklamowych. Odpady te wprawdzie nie śmierdziały, ale ulokowany były w dość reprezentacyjnym miejscu, z którego każdy pieszy, rowerzysta czy kierowca samochodu osobowego lub ciężarowego, mógł je podziwiać i wyrabiać sobie zdanie o naszym mieście. W zasadzie, to każdy z mieszkańców chce, żeby o jego mieście mówiono w samych superlatywach i tylko dobrze, a taka kupka wstydu – nazwijmy ją – nie była najlepszą wizytówką dla miasta.

Śmieci te w tym miejscu nie pojawiły się nagle, bo ktoś je podrzucił. One tam były, tylko poukrywane w zaroślach. Podczas sprzątania tych terenów zostały one wyciągnięte z zarośli i przestawione w bardziej widoczne miejsce.



Możemy się jedynie domyślać, że wyjęte zostały z trudnodostępnego terenu po to, aby ktoś następnie je wywiózł. Tylko ten ktoś… o tym zapomniał na długie tygodnie. Jednak przypomniał on sobie o nich po naszej publikacji i śmieci… magicznie zniknęły. Nie ma ich już i nie szpecą, nie straszą i teren ten wygląda znacznie lepiej, jak jeszcze kilkanaście dni temu.

Tylko czy to tą drogą powinno się odbywać? Czy tematem powinny najpierw zainteresować się media, zanim podjęte zostaną konkretne decyzje? Chyba nie tędy droga wiedzie.