||

Urbex czy włamanie? OSP Śrem zawiadamia policję

Co o tym sądzisz?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Dawna komenda po Państwowej Straży Pożarnej w Śremie to gratka dla miłośników eksploracji opuszczonych i porzuconych miejsc w infrastrukturze miejskiej. Obiekt ten od wielu lat stoi pusty, ale w jednej z jego części mieści się wozownia i pomieszczenia zajmowane przez OSP Śrem. W przeszłości jednostka ta padła ofiarą złodziei.


Tydzień w kółko
Tydzień w kółko
Śrem Nasze Miasto 320x320 Komórki

Grabieżcy dostali się do pomieszczeń ochotników przez nieczynną i nieużywaną strażnicę po PSP Śrem. Ochotnicy postanowili się zabezpieczyć na przyszłość. Wszelki drzwi łączące dawne PSP z OSP zostały zamknięte, a niektóre nawet zamurowane. Jednak jak to mówi stare porzekadło – dla chcącego nic trudnego. I te przeszkoda została pokonana. Ostatnią ochrony był monitoring, który został zainstalowany. To właśnie ten monitoring w ostatnim czasie zarejestrował działania, które strażacy określają jak próbę włamania do remizy. Niektórzy mają wątpliwości, czy chodziło o kradzieże czy o eksplorację dalszej, niedostępnej części pozostałości po strażakach.





OSP Śrem nie udostępniło nagrania w sieci, które zarejestrował monitoring. Opublikowano tylko jeden kadr, na którym widać dwie postacie ubrane w strój moro, z czołówkami i plecakami. Właśnie te czołówki mogą sugerować, że nie muszą być to złodzieje, ale pasjonaci urbexu. Może rzeczywiście, te dwie osoby uchwycone przez monitoring, chciały okraść ochotników ze sprzętu, który służy do ratowania mienia i zdrowia. Wtedy rzecz jasna powinna ich spotkać surowa kara. Prawda jednak nie musi być taka, jak przedstawia ją OSP Śrem.

  Zygmunt Staniszewski - przerwane życie lekarza...
fot. OSP Śrem

Miejmy nadzieje, że materiał dowodowy dostarczony przez ochotników do KPP Śrem pozwoli ustalić faktyczny przebieg i zamiary zarejestrowanych osób.

Już teraz możemy stwierdzić, że osoby te wtargnęły do budynku bez zgody zarządcy czy właściciela, ale czy rzeczywiście chodziło im o ograbienie OSP Śrem z mienia?

Co do samej eksploracji dawnej komendy po śremskich strażakach, obiekt ten zyskuje na popularności i to pomimo faktu, że jest stale pod nadzorem ochrony, a także działania w nim przeprowadzają policjanci i komandosi z pododdziałów AT. Takich wizyt nieproszonych gości, bo większość z nich nawet nie występuje do zarządcy o zgodę na eksplorację, należy spodziewać się więcej – wkrótce budynek ten ma zostać zrównany z ziemią, a na terenie gdzie się on obecnie znajduje i w sąsiedztwie niego, ma powstać osiedle mieszkaniowe.