|

Studzienka niczyja, ale problem mieszkańca

Co o tym sądzisz?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Pan Wiesław od kilkudziesięciu lat mieszka w Nochowie. Od lat jednak boryka się z problemem, który staje się nie do zniesienia w okresie intensywnych opadów deszczu oraz w czasie roztopów. – Od sylwestra walczę z wodą w piwnicy – mówi mi pan Wiesław, emerytowany strażak, który z pompowaniem wody w piwnicy miał styczność nie raz i nie dwa w swej zawodowej karierze. – Woda cały czas nachodzi, a ja ją wypompowuje. Już nie mam się do kogo zwrócić o pomoc, a problem jest i to poważny – mówi.


Hieronim Urbanek - plakat wyborczy
Śrem Nasze Miasto 320x320 Komórki

Studzienka na deszczówkę pełna wody


Berdychowski Wv

W minionym tygodniu spotkałem się z mieszkańcem Nochowa. Odwiedziłem jego posesje i samemu przekonałem się, ile wody znajduje się w zbiorniku, który ulokowany jest w ziemi. Jest prawie pełen po sam brzeg mówi pan Wiesław podnosząc przy tym wieko, jakim przykryty jest zbiornik. – Proszę zobaczyć samemu, ile tej wody się tam znajduje – wskazuje na zbiornik. I rzeczywiście, wody tam sporo. Najgorsze w tym jest to, że woda ta nie ma gdzie ujść.





Matka Natura zawsze znajdzie sposób i znalazła. Gruntem przedostaje się do piwnicy budynku, w którym mieszka pan Wiesław. – Skazany jestem na wypompowywanie tej wody, kilka razy dziennie, bo inaczej mnie zaleje – dodaje.

  Awaria Internetu INEA W Śremie: prawdopodobnie problem z serwerami DNS

Przyznaje, że robi to samemu, a straży pożarnej nie wzywa, bo musieliby tu siedzieć przez cały czas, a przecież mogą okazać się potrzebni w pilnej sprawie zupełnie gdzieś indziej.

Dla mieszkańca wsi zalanie piwnicy wiąże się również z innym problemem. W niej przechowuje między innymi drewno i węgiel na opał. Te produkty, jak wiemy, muszą być suche, by mogły nadawać się do przeznaczonego dla nich celu. Część z nich znajduje się na specjalnym podwyższeniu, dzięki czemu mogą one pozostać suche. Niemniej nachodzącej wody trzeba pilnować.

Studzienka niczyja, problem mieszkańca

Problem ze studzienką czy też zbiornikiem na deszczówkę, jak nazywa go mieszkaniec Nochowa, pojawił się kilka lat temu. Natomiast od 2018 roku pan Wiesław walczy z nim i póki co nie widać na horyzoncie instytucji, która przyznałaby się do tego, że urządzenie melioracyjne należy do nich.

Więcej znajdziesz w czwartkowym e-wydaniu!

Zamów dostęp do cyfrowego wydania już teraz!