Image

Mknął 121 km/h na 50-tce. Ile go to kosztowało?

Co o tym sądzisz?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Nowy taryfikator nie zna litości. Obaj kierowcy stracili prawka i zapłacili słony mandat. Pierwszy pirat drogowy został złapany w poniedziałek. – 10 stycznia około godz. 17.20, w Górze policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego namierzyli kierującego vw passatem, który jechał z prędkością 109 km/h. Nierozważnym kierującym okazał się 22-letni mieszkaniec gminy Śrem. Mężczyzna na trzy miesiące stracił prawo jazdy i został ukarany, zgodnie z nowym taryfikatorem, mandatem w wysokości 1500 złotych. Na jego konto wpłynęło też 10 punktów karnych – relacjonuje podisnp. Ewa Kasińska.

Z kolei we wtorek, 11 stycznia policjanci śremskiej drogówki, którzy brali udział w działaniach Wojewódzkiej Grupy SPEED, namierzyli kierowcę mercedesa. – Około godz. 08.45 nasi funkcjonariusze w Zaniemyślu namierzyli kierującego mercedesem, który miał na liczniku aż 121 km/h przy dopuszczalnej 50 km/h. W tym przypadku kierującym okazał się 41-letni mieszkaniec Kórnika, który również na trzy miesiące stracił prawo jazdy, został ukarany mandatem w wysokości 2500 złotych oraz 10 punktami karnymi – wyjaśnia rzecznik.



Ewa Kasińska przypomina, że nowy taryfikator, który obowiązuje od 1 stycznia 2022 roku, zawiera uregulowania bardziej surowe wobec tych, którzy stwarzają szczególne zagrożenie bezpieczeństwa na drogach. – Niewątpliwie należą do nich piraci drogowi, którzy pędząc z nadmierną prędkością nie zważają na bezpieczeństwo swoje oraz innych uczestników ruchu drogowego. A przecież prędkość jest jednym z kluczowych czynników wpływających na ryzyko zaistnienia wypadków drogowych i skalę ich skutków. Od lat w naszym kraju nadmierna prędkość to główna przyczyna wypadków ze skutkiem śmiertelnym, do których dochodzi z winy kierujących – podkreśla rzecznik KPP w Śremie.

Oprac. DG