Czy zwierzęta w ośrodku Villa Natura mają źle?
„Doceniam zatroskanie osoby, która poinformowała Pana redakcję o tym zdarzeniu i domyślam się, że przykry widok dwóch ciał zwierząt spowodował serię domysłów i spekulacji na temat prowadzenia wybiegu”. – w odpowiedzi na nasze pytania przekazuje Marta Mróz, która nie ucieka od odpowiedzi i wyjaśnia całą zaistniałą sytuację.
Przeczy jednak, by zwierzęta trzymane w ośrodku miały złe warunki bytowe – na co wskazywała osoba zgłaszająca nam sprawę z prośbą o interwencję.
„Faktem jest, że dnia 27.12.2021 padły dwie sztuki ze stada owiec i kóz. Obie sztuki były osobnikami najstarszymi. Przypuszczamy, że wiek oraz hierarchia w stadzie przyczyniły się do ich zgonu. Wykluczamy prawdopodobieństwo śmierci na skutek wygłodzenia i zaniedbania, ponieważ stado regularnie jest karmione: dwa razy dziennie paszą treściwą ( 10kg śruty jęczmiennej oraz 4kg owsa całego), 3 razy dziennie w okresie zimowym uzupełniana jest woda (dolewamy wody letniej) oraz siano w formie całego balotu”. – Bartosz Nowak wyjaśnia w nadesłanej do nas korespondencji „Siano uzupełniane jest w godzinach popołudniowych podczas odpasu koni. W czasie odpasu stan stada był zgodny. Osoby dozorujące stajnie po powrocie w godzinach popołudniowych podczas obchodu zwierząt zauważyły martwe sztuki. Zostały one niezwłocznie zabrane z wybiegu i zabezpieczone do czasu przyjazdu firmy utylizacyjnej. Reszta stada została nakarmiona”. W ten sposób zaprzecza informacji z obywatelskiej interwencji, w której zarzuca się prowadzącym wybieg, że ci nie dbają o zwierzęta i nie karmią ich w sposób właściwy. Jako dowód cytuje słowa z opinii po kontroli weterynaryjnej: „Jesteśmy po kontroli przeprowadzonej dzisiaj przez Powiatowy Inspektorat Weterynarii, który wykazał między innymi, że zwierzęta utrzymywane są w warunkach nieszkodliwych dla ich zdrowia oraz nie powodujących urazów i uszkodzeń ciała lub cierpień, karmienie odbywa się prawidłowo”.
fot. Czytelnik TZŚ
Więcej znajdziesz w czwartkowym e-wydaniu!
