Do końca listopada pozostały tylko dni. Dni, które gorączkowo odliczane są w ratuszu, bo ileż można obiecywać, kiedy most będzie oddany do użytku. Jedną z ostatnich dat był 19 listopada, ale nic z tego nie wyszło. Teraz włodarz gminy zapewnia, że stanie się to do końca tego miesiąca. Są jednak głosy społeczeństwa, które nie wierzą w te zapewnienia. Osoby te nawet przysyłają do nas fotografie dokumentujące prace na mości, na którym… nic się nie dzieje.
Wobec takich sygnałów nie mogliśmy przejść obojętnie i dzisiejszego dnia rankiem pojechaliśmy sprawdzić, jak sprawy mają się w rzeczywistości.
– Kładka pieszo-rowerowa jest już praktycznie gotowa. Na moście wszystkie podkłady są również wykonane, trwa ułożenie nowej nawierzchni na jezdni, będzie to robione w dwóch etapach. Pierwszy już niebawem, a druga nakładka po 20 listopada, na koniec zostanie do wykonania jedynie montaż barier ochronnych. Pierwszego grudnia planujemy wjazd zarówno na most jak i na kładkę – mówił w niedawnym wywiadzie na naszych łamach Adam Lewandowski, burmistrz Śremu.
Jak słowa włodarza mają się do stanu faktycznego? Okazuje się, że są całkiem prawdziwe, a termin podany przez Urząd Miejski w Śremie wydaje się być niezagrożonym. Na moście już jest położony nowy asfalt, wymalowane są linie poziome. Także i bariery o których wspomina burmistrz Śremu są już nowe.
Zatem nam śremianom nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać, aż inwestycja zostanie ostatecznie ukończona i odebrana, a ruch przez przeprawę nad kanale ulgi rzeki Warty zostanie wznowiony po blisko półrocznej przerwie.