Radość i szczęście dziecka są najważniejsze, a czas Świąt Bożego Narodzenia to szansa ukazania dzieciom prawdziwej magii spoczywającej w naszych sercach – podkreśla Karolina Gałuszka, kierownik Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie
„Odkryj w sobie Świętego Mikołaja” – to charytatywna akcja, która w tym roku wystartuje już po raz dziewiąty. – Jej celem jest uszczęśliwienie dzieci objętych wsparciem Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Śremie. Mamy tu na myśli dzieci z pieczy zastępczej, dzieci niepełnosprawnych oraz dzieci z rodzin najuboższych pochodzących z powiatu śremskiego. Chcemy podarować im prezenty, o których marzą – mówi szefowa śremskiego PCPR.
Każda osoba, która zechce odkryć w sobie Świętego Mikołaja, powinna do 1 grudnia br. wysłać zgłoszenie. Można tego dokonać poprzez wysłanie maila na adres: piecza.zastepcza@pcpr.srem.pl (w treści podajemy imię i nazwisko, numer telefonu oraz adres poczty tradycyjnej) lub za pomocą skrzynki podawczej znajdującej się przy drzwiach Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Śremie, przy ul. Dutkiewicza 5.
Następnie „Święty Mikołaj” otrzymuje od pracowników Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Śremie list napisany przez dziecko. „Święty Mikołaj” ma za zadanie przygotować prezent zgodny z prośbą zawartą w liście (maksymalna wartość prezentu ok. 100 zł). Na koniec darczyńca dostarcza prezent do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Śremie, do dnia 15 grudnia.
W związku z zagrożeniem epidemiologicznym finał akcji nie odbędzie się w tradycyjnej formie. Podobnie jak w ubiegłym roku, prezenty zostaną przekazane dzieciom przez pracowników PCPR – Świętego Mikołaja i jego Elfy – bezpośrednio do domu każdego dziecka.
W 2020 roku 126 darczyńców przygotowało 230 paczek, które były odpowiedzią na tyleż samo wzruszających listów. Co roku, w listach pojawiają się liczne prośby o ubrania, słodycze, zabawki i klocki. Wiele dzieci jest poważnie schorowanych, wówczas w ich imieniu listy piszą rodzice lub rodzeństwo.
Pewnego roku bardzo wzruszył mnie list małego chłopca. Rodzice prosili w nim, by prezent był uszykowany nieco wcześniej. Ich synek jechał do szpitala. Były obawy, że może już nie wrócić do domu… Na szczęście wszystko dobrze się skończyło – wspomina Karolina Gałuszka