Do stłuczki doszło w środę rano. Służby policji oraz straży pożarnej i pogotowia ratunkowego o zderzeniu aut zostały powiadomione chwilkę przed godziną 6 rano. Na skrzyżowaniu, gdzie zderzyły się samochody, ruch regulowany jest za pomocą sygnalizacji świetlnej, a ta już działała w chwili zderzenia aut.
Wszyscy uczestnicy porannej stłuczki opuścili pojazdy przed przyjazdem służb. Jedna z osób uskarżała się na dolegliwości bólowe. Najpierw zajęli się nią strażacy z JRG Śrem i OSP Pysząca, a następnie załoga karetki pogotowia, która przybyła na miejsce zdarzenia. Pacjent ten z dusznościami i bólem w klatce piersiowej został zabrany do śremskiego szpitala.
Jak ustalono do zderzenia aut doprowadził kierujące kią, który włączał się do ruchu z ul. Moniuszki. Mężczyzna prawdopodobnie zignorował sygnalizację świetlną i wymusił pierwszeństwo przejazdu na kierującym volkswagenem, który po uderzeniu w bok został zepchnięty na pas ruchu o przeciwnym kierunku i czołowo zderzył się z jadącym prawidłowo z kierunku Nochowa citroenem. To właśnie kierowca tego francuskiego producenta został poszkodowany w zderzeniu aut.