Na początek przypomnijmy, że w dniach od 21 do 25 października klasy od 4 do 8 w SP nr 5 przeszły na nauczanie zdalne. Natomiast w poniedziałek, 25 października lekcje online odbyły się w czterech oddziałach klas 1-3. Następnego dnia wszystko miało wrócić do normy. Jednak nic z tego…
We wtorek, 26 października rodzice uczniów „piątki” otrzymali niepokojące wieści: „W związku z dynamiczną sytuacją związaną ze wzrostem ilości zakażeń wśród uczniów i pracowników szkoły, od dnia 27 października do 2 listopada włącznie, przechodzimy na tryb pracy zdalnej”.
Decyzja ta została podjęta w uzgodnieniu z organem prowadzącym oraz po zasięgnięciu opinii Powiatowego Inspektora Sanitarnego, a jej celem jest wygaszenie ogniska zakażeń – informuje Karolina Worobiew, dyrektor SP nr 5 w Śremie
Dyrekcja szkoły uważa, że lepiej zamknąć placówkę na tydzień, niż w następstwie wzrostu zakażeń, przejść na nauczanie zdalne na kolejne długie miesiące. – Mimo że szkoła pracuje w reżimie sanitarnym, doszło do kolejnych infekcji. W najbliższych dniach zobaczymy jak sytuacja się rozwinie. Jednak mamy nadzieję, że uda nam się zdusić ognisko – dodaje Karolina Worobiew.
Z kolei Urszula Sitnicka zwraca uwagę na wzrost zakażeń w powiecie śremskim. – Niestety mówimy już nie o kilku a kilkunastu nowych przypadkach dziennie. Obserwujemy dość duże rozluźnienie w społeczeństwie i dziś mamy tego konsekwencje – podkreśla dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Śremie.
Raport Ministerstwa Zdrowia z wtorku, 26 października informował o 11 nowych zakażeniach w powiecie śremskim. 251 osób zostało objętych kwarantanną. – Z naszych obserwacji wynika, że ta liczba z dnia na dzień będzie się zwiększać – dodaje Sitnicka.
Natomiast w całym kraju, codziennie pojawia się ponad 6 tys. nowych przypadków Covid, a liczba przypadków śmiertelnych sięga już niemal 100 osób dziennie.