Od kilku dni pasjonaci wyczynowej jazdy na rowerach typu BMX oraz hulajnogach, rolkach czy deskorolkach korzystają z nowo otwartego skateparku znajdującego się w śremskim parku na Jezioranach. Korzystali z niego już wówczas, kiedy pojawiły się na nim pierwsze rampy sprowadzone z likwidowanego skateparku w mieście. Robili to na własne ryzyko, bo przecież był to jeszcze plac budowy i kiedy robotnicy z niego schodzili, to oni go przejmowali.
Teraz już zniknęło ogrodzenie, nie ma słupków, nie ma tablic informujących, że jest to plac budowy i… nie ma też wielu atrakcji. Pod tym względem jest kiepsko.
Na nowym skateparku jest raptem kilka elementów, z których młodzież pasjonująca się ekstremalną jazdą, może skorzystać. Niewątpliwie czuć niedosyt i wręcz chciałoby się, aby tych urządzeń było więcej.
Nie można wykluczyć, że tak się właśnie stanie. Wszak na skateparku znajduje się jeszcze niewykorzystane miejsce, które być może niebawem zostanie zagospodarowane i atrakcji do kręcenia 180 stopni czy grindowania będzie więcej.
Inwestycja jest realizowana ze środków gminy Śrem w wysokości 239 850.00 zł brutto, a przedsięwzięcie realizowała firma Usługi Ogólnobudowlane Adam Hołderny z Mechlina.