Od 15 lipca gmina Czempiń realizuje inwestycję polegającą na przebudowie drogi gminnej z Donatowa w kierunku Rąbinia. Teoretycznie nie powinno nas interesować, co sąsiednia gmina wyprawia na swoich drogach, ale w tym przypadku jest to o tyle istotne, że śremianie od czasu zamknięcia odcinka DW 432 na trasie do Krzywinia, ochoczo korzystali z gminnej drogi z Donatowa do Rąbinia. W ten sposób omijali remontowany odcinek trasy wojewódzkiej i chociaż przeprawa czasowo wychodziła dłużej, jak zwykle, to zawsze było to kilkadziesiąt minut szybciej od oficjalnego objazdu, który proponuje WZDW. Ten przypomnijmy prowadzi kierowców przez Dolsk, Kunowo i Jerkę.
Czytaj także: Szykuje się mordęga dla kierowców. WZDW zamknie trasę Śrem – Jerka
Wobec takiego obrotu sprawy, kierowcom jadącym ze Śremu w kierunku Krzywinia nie pozostaje nic innego, jak skorzystać z drugiej, znacznie gorszej jakościowo trasy, biegnącej przez Mościszki. Ta droga dopiero od pewnego jej fragmentu, na wysokości zakładu Agro-Handlu, jest wyasfaltowana. Zanim jednak na ten asfalt się trafi, trzeba przejechać niewielki kawałek dziurawą drogą polną.
Zanim drogowcy zakończą roboty na czempińskiej drodze, wykonawca prac na trasie wojewódzkiej ma ukończyć remont przepustu w Łuszkowie. Zgodnie z obowiązującą umową, ma on się zakończyć w połowie sierpnia.