Od kilku tygodni policjanci z Wydziału Kontrolnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu badali sprawę zarzutów m.in. o stosowanie mobbingu, fałszowanie statystyk, czy naruszaniu prawa przez jednego z naczelników śremskiej policji. To efekt listu, jaki trafił do kilku redakcji, w tym także do redakcji Tygodnia, w którym oskarżano naczelnika o takie działania. List nie był anonimem, jak poprzedni. Tym razem pod nim podpisało się z imienia i nazwiska kilkunastu funkcjonariuszy wydziału zarządzanego przez naczelnika. Teraz jak się okazuje, były to podpisy sfałszowane. – W trakcie postępowania stwierdzono, że podpisy pod listem przesłanym m.in do Pana redakcji zostały sfałszowane – wyjaśnia mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy KWP w Poznaniu.
Już następnego dnia po publikacji na łamach Tygodnia materiału o rzekomych nieprawidłowościach w wydziale, KWP w Poznaniu informowała, że z dużym prawdopodobieństwem podpisy policjantów pod nim widniejące mogą być sfałszowane. Ostatecznie czynności sprawdzające to potwierdziły.
Czytaj także: Mobbing w śremskiej policji? Oświadczenie KWP w Poznaniu
Co jeszcze wykazały działania Wydziału Kontroli KWP?
– Czynności wyjaśniająco-sprawdzające przeprowadzone przez Wydział Kontroli KWP w Poznaniu zakończyły się. W trakcie tego postępowania nie potwierdził się żaden z zarzutów kierowanych pod adresem jednego z naczelników śremskiej komendy – przekazuje mł. insp. Borowiak
Policja stara się teraz odszukać autora listu, który na tę chwilę nie został zidentyfikowany. Dalsze czynności w tej sprawie będą kontynuowane. Natomiast jak zapewnia rzecznik KWP w Poznaniu: – Materiały zgromadzone przez Wydział Kontroli KWP w Poznaniu zostaną przesłane do prokuratury do oceny prawno-karnej.