Najpierw 7 grudnia strażacy udali się na trasę wojewódzką 431 w kierunku Mościenicy. Tam z drogi wypadło osobowe auto, którym podróżowały dwie osoby. Ze wstępnych informacji wynikało, że osoby te są zakleszczone we wraku, ale ostatecznie się to nie potwierdziło. Co więcej, żadna z tych osób nie wymagała pomocy medycznej.
Niemal z identyczną sytuacją strażacy z OSP Kórnik mieli do czynienia w sobotę 12 grudnia. Tym razem w Czołowie. Wtedy również doszło do dachowania samochodu osobowego, którym podróżowały trzy osoby, lecz tym razem dwie z nich wymagała hospitalizacji i transportu medycznego.