– W sierpniu 2020 roku policjanci Wydziału Kryminalnego z Komendy Powiatowej Policji w Śremie wpadli na trop włamywacza, który w okresie od 1 czerwca do 7 sierpnia, kilkukrotnie w godzinach nocnych przedostawał się na teren śremskiego marketu i w sumie ukradł z niego różne artykuły ogrodnicze za ponad 5 tysięcy złotych. Amatorem cudzej własności okazał się 29-letni mieszkaniec jednej z wiosek gminy Śrem, który w maju tego roku wyszedł z więzienia po odbyciu kary za napad i inne przestępstwa przeciwko mieniu – informuje podinsp. Ewa Kasińska.
W mieszkaniu 29-latka kryminalni znaleźli rzeczy skradzione w markecie oraz przedmioty skradzione w lipcu w Zbrudzewie, z baraku oraz niezabezpieczonego domu w budowie. W tym czasie sam podejrzany zaczął się ukrywać i zmieniał miejsca pobytu.
Poza tym nie próżnował i włamał się jeszcze do baru w Śremie, skąd wyniósł towar za ponad 11 tysięcy złotych, a z terenu budowy w Nochowie ukradł rusztowania i drabiny warte 15 tysięcy złotych – dodaje rzecznik
Policjanci pracujący nad tą sprawą ustalili miejsce, gdzie aktualnie ukrywał się 29-latek i w niedzielę, 11 października wspólnie z funkcjonariuszami śremskiej grupy realizacyjnej, zatrzymali mężczyznę. – W trakcie zatrzymania mężczyzna miał przy sobie amfetaminę, która została zabezpieczona. Kryminalni odzyskali też pozostałą większość zrabowanego mienia, które wróciło już do pokrzywdzonych – zapewnia Ewa Kasińska.
We wtorek, 13 października sąd przychylił się do wniosku policji oraz prokuratury i zdecydował, że 29-latek przez najbliższe trzy miesiące będzie oglądał świat zza krat.