Półfinałowe spotkanie dostarczyło spodziewanych emocji dopiero w drugiej połowie. W pierwszej licznie przybyli kibice nie doczekali się bowiem goli. Po przerwie padły za to aż cztery bramki. Ku uciesze miejscowych w 57 minucie prowadzenie objęli gospodarze. Po dośrodkowaniu Michała Stańczyka pechowo piłkę do własnej bramki skierował zawodnik Polonii. Obrońcy trofeum byli pod ścianą, ale wyszli z opresji obronną ręką. W 75 minucie wyrównał bowiem Krystian Pawlak, a chwilę potem ten sam zawodnik trafił na 2:1. W doliczonym czasie kropkę nad „i” postawił Oskar Kozłowski.
Tym sposobem podopieczni Piotra Sołtysiaka nie zdołali zatrzymac Polonii Środa w drodze do piątego z rzędu finału, w którym zmierzą się z KKS Kalisz.
Obszerniejsza relacja i opinia trenera Kotwicy w czwartkowym wydaniu gazety.
